„Czy samochody saloonowe są martwe? Nie bądź głupi. Są bardzo żywe ”
to zupełnie nowe, najnowocześniejsze samochody saloonowe martwe w wodzie? Nie bądź głupi. Są bardzo żywe – i będą przez dziesięciolecia.
Ostatnio w Detroit firmy takie jak Ford i GM zasugerowały, że jest to gra dla salonu (lub sedana). Jest to jednak życzeniowe myślenie od pary amerykańskich, coraz bardziej wyspiarskich firm. Rzeczywistość jest taka, że nie są już tak samo zaleceni takich samochodów, ponieważ nie mogą ich projektować i budować, a także ich rywali.
Reklama – artykuł jest kontynuowany poniżej
• Najlepsze samochody rodzinne w sprzedaży
Niemiec, brytyjskie, szwedzkie, japońskie, a ostatnio południowokoreańskie firmy wytrzyjają podłogę Fordem i GM, jeśli chodzi o salony. Amerykanie zostali podrzuceni do tego, co kiedyś była ich własną grą, i zmuszeni do rzucania ręcznikiem, pozostawiając Europejczyków i Azjatów, aby zakręcić wciąż najważniejszy i satysfakcjonujący rynek samochodów saloonowych. To nie było mądre, Ameryka.
Powiedziawszy to wszystko, jest to kurczący się sektor; SUV -ów są teraz niekwestionowanym produktami showroomem nr 1. Ale hatchbacki wielkości małej do średniej są prawie tak samo popularne, a następnie MPV, pick-up ciężarówki, samochody wykonawcze/luksusowe i samochody dostawcze, z samochodami sportowymi siedzącymi na dole stosu.
W Wielkiej Brytanii w ubiegłym roku sprzedano prawie 800 000 supermin i sub-superminis-ale tylko 8 000 luksusowych salonów. Dzieje się tak głównie dlatego, że te pierwsze są znacznie tańsze do kupowania, biegania i parkowania niż drugi. Ale archetypowy model typu salenowego cierpi obecnie na kryzys tożsamości. Zbyt wielu nabywców po prostu nie chce być kojarzonych z samochodami, w których jeżdżą potentaty biznesowe lub politycy, które prowadzą szoferami, które typy zarządzania dostają się w ramach swoich pakietów pracy, lub że ich tata jechał, gdy byli dzieckiem.
Reklama – artykuł jest kontynuowany poniżej